Często otrzymujemy do naprawy komputery po próbach samodzielnych ingerencji, bądź po innych serwisach. Czasami błahy problem urasta do wielkiego i drogiego, tylko dlatego,że ktoś niewłaściwie podjął się naprawy. Klienci przeglądają internet w celu odnalezienia taniego rozwiązania swoich problemów z laptopem. Z doświadczenia wiemy, że obieranie dróg na skróty często się mści. Powierzanie sprzętu ludziom, którzy nie wiedzą co robią, bądź robią na oko, często uniemożliwi później doprowadzenie go do pełnej sprawności.

Po pierwsze - jeden objaw może świadczyć o różnych problemach. Np. paski na ekranie mogą być spowodowane: uszkodzoną matrycą, uszkodzoną taśmą, uszkodzeniem złącza matrycy lub płyty głównej, usterką układu grafiki. Zakupując części w ciemno jest duża szansa, że nie trafisz i pieniądze są wyrzucone w błoto.

Po drugie – nasi technicy dokładnie znają budowę laptopów. Wyłamanie zatrzasków obudowy, zrobienie zwarcia, czy urwanie taśmy nie może się zdarzyć w naszym serwisie. Klientom zaś nagminnie. Dla przykładu – wymiana taśmy dysku w Sony-VAIO uszkodzonej podczas próby niefachowego rozkręcenia może kosztować nawet kilkaset złotych plus naprawa wcześniejszej usterki.

Po trzecie – nawet samodzielne czyszczenie niesie za sobą możliwość uszkodzenia elektroniki. Np.: czyszczenie klawiatury w niewłaściwy sposób, powoduje zwarcia klawiszy; dmuchanie w wentylator powoduje wyłamanie łopatek bądź uszkodzenie układów, z powodu generowania przezeń napięcia, ekran może zassać wodę między warstwy odblaskowe i mamy wtedy dużą białą plamę.

Komputera po zalaniu w ogóle nie należy samemu czyścić. Odłączyć zasilacz, wyjąć baterie i możliwie szybko przyjść do naszego serwisu. Liczy się czas, zanim zacznie działać korozja.
Oto płyta Sony-Vaio po próbie samodzielnej wymiany procesora. Teraz nadaje się już tylko do wymiany

Go to top